Dziesięć dni na przygotowanie dwujęzycznego przewodnika zawierającego gry i zabawy integracyjne, z którego będą mogli skorzystać wolontariusze pracujący zarówno z dziećmi, jak i z seniorami – oto zadanie, przed którym stanęła grupa 26 osób z Polski i Rumunii uczestnicząca w projekcie „Voluntheatre”.
.
Na jedenaście dni Śródmiejski Ośrodek Kultury w Krakowie stał się miejscem wspólnej pracy wolontariuszy z warszawskiego XIII Liceum Ogólnokształcącego im. płk. Lisa-Kuli oraz gości z Suczawy (Rumunia). Uczestnicy wymiany młodzieżowej brali udział w warsztatach poświęconych animacji teatralnej – zatytułowanych „Ciało w akcji”, „Sztuka cienia”, „Coś z niczego”, czy „Powiedz to!”. Wspólnie obmyślali gry i zabawy integracyjne, które później testowali na sobie. Taka forma pracy sprawiła, że młodzi ludzie szybko znaleźli wspólny język. – Kiedy jesteśmy z kimś oko w oko, nos w nos, policzek w policzek, to przełamywane są największe bariery – mówi Katarzyna Anuszewska, koordynatorka projektu.
.
Takie bezpośrednie, wręcz intymne kontakty pomogły uczestnikom w szybkiej integracji, mimo dużego zróżnicowania środowisk, w których na co dzień funkcjonują. – Nauczyłem się, że stereotypom nie należy wierzyć – potwierdza jeden z uczestników. – Kraj pochodzenia o niczym nie przesądza. Z każdym można znaleźć wspólny język.
.
Uczestnicy podkreślali, że w trakcie projektu każdy z nich czuł się równo traktowany, niezależnie od wyglądu, pochodzenia czy umiejętności aktorskich, a właśnie tymi trzeba było się wykazać w ostatnim dniu projektu.Uczestnicy zdecydowali się wówczas połączyć wszystkie opracowane gry, zabawy i ćwiczenia w jedną etiudę. – Choć etiuda nie miała żadnej fabuły, było w niej coś magicznego – przekonuje koordynatorka projektu.
.

Po zakończeniu wymiany uczestnicy wydali polsko-rumuński przewodnik po animacji teatralnej, w którym znajdą się gry i zabawy opracowane oraz przetestowane podczas projektu w Krakowie. Publikacja trafi do uczestników projektu, wolontariuszy działających w liceum im. Lisa-Kuli i innych zainteresowanych osób. Organizatorzy myślą również o udostępnianiu przewodnika online – tak, aby mógł trafić do jak największej grupy odbiorców.